MemoQ - część 1

blog_2

MemoQ należy do coraz większej grupy programów CAT, gdzie proces tłumaczenia odbywa się we wbudowanym edytorze interfejsu tabel (w odróżnieniu od programów pełniących funkcję nakładki na edytor tekstu). Praca w dedykowanym środowisku przyspiesza pracę i pozwala skupić się na tłumaczeniu bez konieczności zwracania uwagi na układ tekstu. Oczywiście nie oznacza to, że formatowanie tekstu źródłowego jest ignorowane - program samodzielnie zajmie się stylem akapitu, natomiast formatowanie w dokumentach może być odtwarzane za pomocą skrótów klawiaturowych lub ikon (pogrubiona czcionka, kursywa) lub za pomocą markerów (dla formatowania bardziej złożonego). Aby jednak nie zgubić się w tekście źródłowym i wykorzystać informacje kontekstowe (nagłówek, podpisy, punkty wyliczeń itp.), MemoQ oferuje zintegrowany widok edytowanego dokumentu, który jest aktualizowany w trakcie tłumaczenia. Jest bardzo wygodny i działa bardzo efektywnie - podobna funkcja jest również dostępna w Trados Studio, ale aktualizacja podglądu jest tam wolniejsza. MemoQ jest znacznie wygodniejszy w wstawianiu znaczników - mogą być one kopiowane oddzielnie (klawisz F8) lub jako znaczniki całosegmentowe (Shift-F8) jednocześnie. Takie rozwiązanie sprawia, że praca tekstowa jest bardzo wygodna - znacznie mniej stresująca niż w TS, gdzie pary znaczników (np. znacznik początku i końca kursywy) są zawsze kopiowane zbiorczo - przy czym czasami szybciej jest skopiować segment źródłowy do segmentu docelowego i zastąpić oryginalny tekst tłumaczeniem. Jak już pisałem - takiego problemu nie ma w MemoQ. Kolejną miłą cechą edytora jest możliwość zdefiniowania różnych szczegółów - np. rodzaju cudzysłowu dla wybranego języka, tak aby np. w języku polskim proste cudzysłowy były zamieniane na krzywe, jak w edytorze Word.

Podczas tłumaczenia możemy wykorzystać tyle pamięci tłumaczeniowych, ile chcemy. Oczywiście, jedna z nich będzie pamięcią główną, w której będą przechowywane nowe segmenty tłumaczeniowe, a druga będzie służyła jedynie jako materiał pomocniczy do wyszukiwania podobnych segmentów. Dotyczy to również glosariuszy - można korzystać z wielu z nich jednocześnie. Warto dodać, że tworzenie lub edycja terminów słownikowych jest bardzo prosta i szybka. Odbywa się to na poziomie okna edycji programu.

Cechą, która sprawia, że praca jest niesamowicie łatwa i szybka, a co zdecydowanie wyróżnia MemoQ w pozytywny sposób, jest dopasowanie fragmentów segmentów. Działa to podobnie jak "typowa" korespondencja (zgodność), ale tylko na sterydach. Jeśli podczas tłumaczenia aktualnego segmentu napotkamy na wcześniej przetłumaczony fragment, program nie tylko automatycznie to pokaże (tak jak Trados Studio), ale także umożliwi bardzo szybkie wstawienie takiego fragmentu do aktualnego segmentu - za pomocą klawiatury (można jednak użyć także myszy). W przypadku częściowych powtórzeń, znacznie przyspiesza to pracę i to rozwiązanie jest również fantastycznie wygodne - wystarczy opanować trzy skróty klawiaturowe. Dla sprawiedliwości można powiedzieć, że Trados lepiej radzi sobie ze złożonymi nazwami chemicznymi (takimi jak N-[1-Carboxy-2-(4-fluorofenylo)-etylo]-N-pentanoil...). - w przeciwieństwie do MemoQ, które ma tendencję do ich fragmentacji.

Kolejną wielką cechą programu jest funkcja Quality Assurance - program nie pozwoli na wyeksportowanie dokumentu zawierającego krytyczne błędy, takie jak brak wszystkich znaczników formatowania w segmencie docelowym. W takiej sytuacji zostanie wyświetlone okno z listą nieprawidłowych segmentów, w którym możemy natychmiast wprowadzić poprawki. Oczywiście mniej poważne błędy (takie jak niekompatybilność numerów, białe plamy, itp.) mogą być ignorowane.

Lukrecją na torcie jest możliwość pracy z plikami Tradosa - zarówno z plikami .ttx, jak i dwujęzycznymi .doc/.rtf i .sdlxliff, co pozwala na bezproblemową pracę z klientami opartymi na Tradosie - niestety pamięć musi być eksportowana/importowana poprzez format pośredni - TMX.

wersja MemoQ

MemoQ dla tłumaczy freelancerów jest dostępne w trzech wersjach:

Translator Pro - Za 620 Euro otrzymujemy pełną wersję MemoQ zawierającą wsparcie dla wszystkich formatów bez żadnych ograniczeń.

Translator Standard - ta wersja kosztuje 149 Euro/rok. Nie obsługuje dopasowania kontekstowego w TM, możliwości korzystania ze zdalnych serwerów TM oraz eksportu plików dwujęzycznych do formatu XLIFF lub DOC. Nie ma również wsparcia technicznego.

4Free - całkowicie darmowa edycja programu. Istnieje możliwość pobrania wersji Translator Pro i używania jej przez 45 dni z dostępem do wszystkich dostępnych funkcji. Jeśli po 45 dniach licencja nie zostanie zakupiona, program przejdzie w tryb 4Free, w którym możemy jeszcze pracować, ale tylko nad nowymi projektami (otwarcie zapisanych plików jest niedostępne), a te mogą zawierać tylko jeden plik i tylko jedną (nową) pamięć tłumaczeniową.

Na koniec jeszcze jedno - Kilgrayowi udało się zmieścić wszystkie te funkcje w 40 MB pakiecie instalacyjnym, który jest ponad dziesięć razy mniejszy od instalatora Trados Studio. Myślę, że program jest zdecydowanie godny uwagi, a jeśli ktoś ma zamiar kupić program CAT na własne potrzeby (bez stałej współpracy z firmą z siedzibą w Tradosie), to zdecydowanie warto zajrzeć do MemoQ. Osobiście poczekam jeszcze trochę czasu, ale możliwe, że MemoQ stanie się w tym roku moim głównym narzędziem pracy.